No i latka leca... heh... <- to a propos...
Komentarze: 20
Pomimo ogromnej checi na spanie (jestem po b. mocnej kawie - i nic) i bolem brzucha - jedzenie bylo chyba przeterminowane ;] sprobuje wam cos napisac w tym nowiusim roku - 2005 ;)
A wiec sylwester byl udany pod kazdym wzgledem, poznalo sie troche ludzi nowiutkich; zgubilo ziomkow na Dlugiej heh... i pilnowalo kolege bo on :"nad wszystkim panuje". Troche ludzi sie zebralo, kilkoro ZAWIODLO ale bylo zajefiscie.
W tym nowym roczq - 2005 - zycze wam, moi wierni czytelnicy, duzo zdrowka i slonka, humorku i spelnienia wszystkich postanowien ;]
MUMINEK ;]
Dodaj komentarz